czym karmić a czego unikać

AdAm

wielokrotnie zabijałem moje przekopnice popełniając błędy w żywieniu. raz podałem im smażoną rybę (wiem, głupi pomysł...) wszystkie zginęły.
a za drugim razem gdy czyściłem zbiornik (faunabox 10l) najpierw oczyściłem ścianki z glonów a potem podmieniłem 35% wody. wieczorem znalazłem wszystkie martwe a większość miała strzępki glonów w "pyszczkach". nie znam dokładnej przyczyny śmierci więc może mylnie oskarżam o to glony.
w tym temacie zamieszczajcie swoje opisy doświadczeń z karmieniem przekopnic. jeżeli macie jakieś sprawdzone "potrawy" oprócz pokarmu dla rybek piszcie.
ja na przykład dla urozmaicenia diety triopsom podawałem im kukurydzę, sparzoną sałatę i gotowaną marchewkę choć nie za chętnie ją jadły.
co np. można podawać kilkudniowym przekopkom by szybciej rosły i szybciej osiągały wiek rozrodczy?? z zwykłym pokarmem dla narybku zajmowało mi to 13-15dni a wiem ,że czasami zajmuje to 9dni.

lizard · Administrator

Ja karmie skruszonym pokarmem dla legwana zielonego i nawet z chęcią go jedzą

wojteek · Gość

Jak czesto trzeba karmic ten wynalazek ??
3 razy dziennie czy raz dziennie czy raz na kilka dni ?

lizard · Administrator

ja karmie raz dziennie szczyptą pokarmu

Gość

przez pierwszy tydzień karmi się raz dziennie pokarmem dla narybku.
potem powinno się karmić 3razy dziennie. przekopnice jedzą praktycznie cały czas lecz pokarm powinien być świeży.
dlatego karmimy taką ilością pokarmu by były w stanie ją zjeść w parę godzin.
jak pisałem wcześniej jeśli pokarm nie zostanie zjedzony to należy zaczekać z następnym karmieniem.
po 24godz pokarm należy usunąć.
i co najważniejsze przekopnic NIE WOLNO przekarmiać!
na niezjedzonym pokarmie rozwijają się bakterie i pierwotniaki które zanieczyszczają
wodę i pobierają z niej tlen co może prowadzić nawet do śmierci przekopnic!

AdAm

sorka zapomniałem się zalogować przed napisaniem posta powyżej więc nie mogę edytować.
dodam jeszcze ,że przekopnic nie karmimy trzy dni od wylęgu.
wtedy żywią się bakteriami i pierwotniakami które powinniśmy im wcześniej zapewnić.

zaqos

no wlasnie a jak zapewnic im te pierowtniaki i bakterie? mozna wlozyc np. kawalek starej gabki z filtra z akwarium czy cos w tym stylu ?

AdAm

jak najbardziej. trochę 'syfu' z filtra, liść z kałuży... jest naprawdę wiele metod pozyskiwania pierwotniaków. jeśli nie jest się pewnym czy jest wystarczająca ilość pierwotniaków w wodzie można poczekać dzień czy dwa przed wrzuceniem cyst do wody by dać czas na rozwój bakteriom i pierwotniakom choć nie jest to konieczne.
ja ostatnio zastosowałem odrobinę wilgotnej ściółki leśnej (liść z odrobiną ziemi i innymi szczątkami organicznymi) i się sprawdziło.

mam pytanie :P · Gość

a dobrym pomysłem jest wyciśnięcie troszkę syfu z filtra i zostawić na pare dni???

lizard · Administrator

w ogóle filtr jest nieodpowiedni dla triopsów Wink

tomekpl

a nalać wody do zbiorniczka i odstawić na parę dni??

AdAm

jak pisałem wcześniej jeśli będzie sama woda demineralizowana to nic się tam nie rozwinie. trzeba dodać trochę pierwotniaków i bakterii by mogły się zacząć tam rozwijać. jeśli się da odrobinkę syfku zbierającego się na gąbce od filtra i zostawi się to tak na dzień/dwa i jak jeszcze zbiornik będzie na słońcu to powinno być ok.
trzeba tylko pamiętać ,że im więcej wody tym trudniej naupliusom znajdywać pokarm więc trzeba im dostarczyć więcej pierwotniaków albo użyć mniejszego pojemnika i trzymać tam przekopki przez pierwszy tydzień a potem przenieść do większego.
no i nie zatrzymujmy się na tym syfie z filtra. nie masz filtra to użyj liścia (najlepiej z kałuży), odrobinę włókien kokosowych z wilgotnego terrarium. gdzieś widziałem przepis na pierwotniaki gdzie robiło się maleńki 'snopek' ze słomy wsadzało się to do słoika z wodą, stawiało się w nasłonecznionym miejscu i zostawiało na tydzień trochę napowietrzając wodę. gdy woda robiła się mętna oznaczało to dużą ilość pierwotniaków.
jeśli komuś chce się bawić pewnie by mógł trochę takiej wody dolać i było by ok lecz naprawdę nie jest to konieczne.

na stronie mytriops.com jest podany przepis na pierwotniaki polegający na moczeniu włókien kokosowych bądź liści w wodzie z kałuży bądź wodzie zawierającej już pierwotniaki. potem można zrobić coś w stylu woreczka herbaty i używać tych włókien wiele razy.

michalwie

A z samej wody z kałuży będą pierwotniaki?

AdAm

Tak, w kałuży z reguły powinno być sporo pierwotniaków i bakterii. Lecz z tym bym jednak uważał. W takiej wodzie mogą być również szkodliwe substancje w zależności gdzie się kałuża znajduje.

elavion

z warszawskich kauży mogłyby się rozwinąć triopsy naftowe Very Happy